Arturo – prywatny blog – biegowy
Wszystko zaczęło się w 2017 r., by w 2020 przebiec swój pierwszy, zagraniczny, w życiu maraton.
„Jeśli biegasz, jesteś biegaczem. Nie ma znaczenia, jak szybko ani jak daleko. Nieważne, czy to Twój pierwszy dzień, czy biegasz od dwudziestu lat. Tu nie ma żadnego testu do zaliczenia, żadnej licencji do uzyskania, żadnej karty członkowskiej do zdobycia. Po prostu biegaj”
John Bingham
Wszystko zaczęło się w 2017 roku, gdy na wadze pojawiła się 3-cyfrowa liczba. Waga przeraziła i jednocześnie zachęciła do pracy nad sobą. Żona mnie wspierała, wcześniej już brała udział w różnych biegach na 10 km. Moje początki trudne: wyłącznie marszobiegi na 2 km. Nie potrafiłem przebiec 2 km bez zatrzymania. Jednak z każdym kolejnym tygodniem dystans urósł do 4-5 km podczas treningu. Czułem, że już czas na start w jakimś biegu. Podjąłem się pierwszego wyzwania biorąc udział w Piastowskiej Piątce 22 kwietnia 2017 roku w Pobiedziskach. Nie było lekko, ale pierwszy medal i satysfakcja z ukończenia niesamowita. To właśnie starty, udział w zorganizowanych biegach motywował do dalszego treningu i biegania.
Arturo