Veni Run Vici. Dwa maratony i kilka półmaratonów – aktywna wiosna 2022
Veni Run Vici. Run Rome The Marathon za nami. Czas 4:43:47. Lepiej niż w Sevilli, gorzej niż w Katowicach. Może za dużo zwiedzania dzień wcześniej. Po 11:00 sporo słońca, gorąco, 23 stopnie. 8 km trasy to kostka brukowa… Więc trzeba było korzystać, a to z licznych pomarańczy i ciasteczek co 2,5 km, i sporą liczbą fotek z trasy.
27 marca 2022 r. wzięliśmy udział w rzymskim maratonie. Piękne miasto do zwiedzania, do życia pewnie nie. Z maratonami zagranicznymi tak jest, że łączymy je ze zwiedzaniem i poznaniem miejsc. Mniej liczy się czas.
Tydzień wcześniej zaliczyliśmy ICE MAT Półmaraton w Ostrowie Wlkp. w ramach Grand Prix Wielkopolski.
Tydzień po rzymskim maratonie, kolejny półmaraton w Poznaniu, również w ramach Grand Prix Wielkopolski.
Po 2-tygodniowej przerwie kolejne wyzwanie – 10. DOZ Maraton Łódź. Czas: 4:26:34. 24.04.2022 r. Dystans do łatwych nie należy, a słońce trochę nas dobijało. Nadrabialiśmy to fajną atmosferą, licznymi punktami odżywczymi i płaską trasą wśród zabytków i miejsc zielonych. Czas 4h 26m to mój drugi czas na królewskim dystansie. Meta w Atlas Arenie – miejsce warte zobaczenia.
Po łódzkim maratonie, następne wyzwania. Półmaraton Kilińskiego Mogilno/Trzemeszno – 3 maja 2022 r. i Wings for Life 8 maja 2022 r.
Bieg Lwa – półmaraton późno wieczorny w Tarnowie Podgórnym. Od tygodnia nie trenowałem, a mimo to wpadła życiówka 1:52:11. Człowiek zabiegany, no cóż, były ważniejsze sprawy. Aura nieprzewidywalna, ale mimo wszystko idealna na bieg, chłodno, czasami deszcz i znośny wiatr. Organizacyjnie super, bogaty pakiet, piękny medal, fajny koncert. Polecam. 4/10 GPW.